Witam. Postanowiłam dziś zrobić coś innego na obiad, niż tradycyjny niedzielny schabowy. Stanęło na cukinii, głównie dzięki temu, że obecnie jest bardzo tania - ok 1-2 zł za kilogram, więc aż żal nie skorzystać.
Składniki na moje danie - dla pieciu osób dorosłych i trzylatki:
- 5 szt. cukinii
- 800 g mięsa mielonego (ja użyłam z łopatki wieprzowej)
- 2 cebule
- 3 ząbki czosnku
- 1 papryka czerwona
- butelka Passaty - ja użyłam z lidla
- pół puszki kukurydzy
- ser żółty w kostce - u mnie ok 30-40 dag
- sól morska, sól ziołowa, pieprz czarny, papryka ostra i zioła prowansalskie
Sposób przygotowania:
- Z okazji dnia wolnego w kuchni miałam dodatkową pomoc, więc od czarnej roboty(krojenia cebuli) był mój tata. Przy okazji podrzuciłam mu też paprykę, którą skroił mi w kostkę. Ja dorzuciłam pokrojony czosnek. W międzyczasie umyłam cukinie, przekroiłam je wzdłuż na połówki. Za pomocą łyżki zaczęłam drążyć ,,łódeczki". Blachę z piekarnika wyłożyłam papierem do pieczenia i (jakimś cudem) upchnęłam tam wszystkie łódeczki.
- Na rozgrzany olej wrzuciłam paprykę,cebulę, czosnek i podsmażyłam, po czym dodałam mięso mielone. Gdy wszystko było już podsmażone, dodałam soli morskiej i pieprzu czarnego. Potem dodałam passatę,a jako,że chciałam mieć wyrazisty sos, dodałam jeszcze soli ziołowej, od serca ziół prowansalskich i 1,5 łyżeczki papryki ostrej - z ostrością musiałam się pilnować, bo moja 3latka by nie tknęła. Po wszystkim zobaczyłam, że w lodówce jest otwarta puszka kukurydzy, więc z oszczędności dodałam jej resztę.
- W kolejnym etapie napełniałam wszystkie wgłębienia w cukinii tak przygotowanym farszem.
- Do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni włożyłam blachę z cukiniami i piekłam przez około 40 minut (należy sprawdzać,czy nasza cukinia jest już miękka). Po tym czasie posypałam cukinie serem i piekłam około 10 minut do dokładnego roztopienia się sera.
Wszyscy domownicy zjedli, wszyscy przeżyli i co najważniejsze - zachwalali. Nawet najmłodszej domowniczce przemyciłam sprytnie warzywa :)